Dzięki Tacie Krzysia z Pereł, który jest muzykiem grającym na trąbce w orkiestrze Opery Bałtyckiej, dzieci z tej grupy wybrały się do tego cudownego i troszkę tajemniczego miejsca.
Mogły zajrzeć tam we wszystkie zakamarki i tak… w charakteryzatorni dowiedziały się, jak w ciągu jednego wieczora zostać właścicielem siwych włosów, a nawet łysiny! W pomieszczeniu obok podziwiały kostiumy do przedstawień, które dla aktorów i tancerzy szyją krawcowe. Dziewczynki najbardziej zainteresowały kolorowe kimona, natomiast chłopców – maska Ozyrysa i strój faraona.
Weszły na  scenę oraz miały okazję poczuć wygodę foteli na widowni. Zajrzały za kulisy, gdzie przyjrzały się dekoracjom wędrującym to w górę, to w dół.
Pan Kamil Tata Krzysia, który na czas wycieczki z muzyka zamienił się w przewodnika pokazał dzieciom orkiestron, czyli miejsce, w którym grają muzycy zawsze na żywo, choć wcale ich nie widać z widowni. Opowiedział też historię o tym, jak podczas jednego z przedstawień na scenę weszły prawdziwe konie!
Na sam koniec dzieci miały okazję obejrzeć fragment próby do baletu „Don Kichot”. Perełki nie mogły oderwać swoich oczu od tancerzy i pojawiających się dekoracji. Aż nie chciały stamtąd wychodzić! Po powrocie do przedszkola zastanawiały się, jak dalej mogło potoczyć się przedstawienie… Kilka Perełek zadeklarowało, że wróci do Opery na to przedstawienie. Chyba rosną nam nowi melomani i miłośnicy tańca!